Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III RC 188/19 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Brodnicy z 2021-02-12

Sygn. akt III RC 188/19

1) WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2021r.

a.a.Sąd Rejonowy w Brodnicy Wydział III Rodzinny i Nieletnich

w składzie następującym:

a.b.Przewodniczący: Sędzia Renata Antkowiak

Protokolant: stażysta Katarzyna Jędrzejewska

po rozpoznaniu w dniu 9 lutego 2021r. w Brodnicy

sprawy z powództwa K. K. (1)

przeciwko A. K. (1), K. K. (2), S. K. (1), P. K., M. K. (1) i A. K. (2)

o alimenty

1)  zasądza rentę alimentacyjną od pozwanego K. K. (2) na rzecz powoda K. K. (1) w kwocie po 200 zł (dwieście złotych) miesięcznie, płatną z góry do dnia 10-tego każdego miesiąca, do rąk uprawnionego z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w terminie płatności którejkolwiek z rat – poczynając od dnia 1 lutego 2021r., przy czym termin płatności alimentów za miesiąc luty 2021r. ustala na dzień 28 lutego 2021r.,

2)  w pozostałym zakresie oddala powództwo przeciwko pozwanemu K. K. (2),

3)  zasądza rentę alimentacyjną od pozwanego S. K. (1) na rzecz powoda K. K. (1) w kwocie po 200 zł (dwieście złotych) miesięcznie, płatną z góry do dnia 10-tego każdego miesiąca, do rąk uprawnionego z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w terminie płatności którejkolwiek z rat – poczynając od dnia 1 lutego 2021r., przy czym termin płatności alimentów za miesiąc luty 2021r. ustala na dzień 28 lutego 2021r.,

4)  w pozostałym zakresie oddala powództwo przeciwko pozwanemu S. K. (1),

5)  oddala powództwo przeciwko pozwanym A. K. (1), P. K., M. K. (1) i A. K. (2),

6)  odstępuje od obciążania pozwanych kosztami sądowymi przejmując je na rzecz Skarbu Państwa,

7)  odstępuje od obciążania powoda K. K. (1) kosztami zastępstwa procesowego pozwanych,

8)  zasądza od Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Brodnicy na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. M. K. (2) kwotę 2400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) wraz z należną stawką podatku VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu,

9)  wyrokowi w punktach 1) i 3) nadaje rygor natychmiastowej wykonalności.

Na oryginale właściwe podpisy

Za zgodność

Kierownik sekretariatu

III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich

mgr K. J.

Sąd Rejonowy w Brodnicy

stwierdza, że niniejsze orzeczenie

uprawomocniło się i jest wykonalne dnia 30 czerwca 2021r.

Dnia 10 listopada 2021r.

Sędzia

M. S. (1)

Sygn. akt III RC 188/19

UZASADNIENIE

Powód K. K. (1) reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika wystąpił z powództwem przeciwko swoim pełnoletnim dzieciom tj. A. K. (1), K. K. (2), S. K. (1), P. K., M. K. (1) oraz A. K. (2) o alimenty. W pozwie pełnomocnik powoda wnosił o zasądzenie od pozwanych: A. K. (1), K. K. (2), S. K. (1), P. K., M. K. (1) i A. K. (2) na rzecz powoda - ich ojca K. K. (1) alimentów w kwocie po 300 zł miesięcznie od każdego z nich tj. łącznie kwoty 1.800 zł miesięcznie poczynając od dnia wniesienia pozwu, płatnych do rąk powoda do 10-go każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki w płatności kolejnych miesięcznych należności. Pełnomocnik powoda w pozwie zawarł również wniosek o obciążenie pozwanych kosztami tego procesu wg norm przepisanych oraz o zasądzenie od Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Brodnicy na rzecz jego Kancelarii kosztów zastępstwa procesowego udzielonego powodowi z urzędu.

Pozwani: A. K. (1), K. K. (2), S. K. (1), P. K., M. K. (1) oraz A. K. (2) również reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika złożyli odpowiedź na pozew, w której wnosili o oddalenie powództwa w całości - wobec wszystkich pozwanych a nadto o zasądzenie od powoda na rzecz każdego z pozwanych zwrotu kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych z uwzględnieniem kwoty 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Sąd ustalił, co następuje:

Powód K. K. (1) jest biologicznym ojcem pozwanych: A. K. (1), K. K. (2), S. K. (1), P. K., M. K. (1) oraz A. K. (2). Pozostawał on w związku małżeńskim z ich matką - nieżyjącą już obecnie S. K. (2). Przez pewien okres czasu małżonkowie K. zamieszkiwali w G. wraz z najmłodszymi dziećmi. Potem wrócili w rodzinne strony i zamieszkali na gospodarstwie. Byli oni współwłaścicielami gospodarstwa rolnego położonego w miejscowości S., gmina O.. W czasie wspólnego zamieszkiwania K. K. (1) z żoną i z dziećmi - K. K. (1) nadużywał alkoholu i stosował przemoc wobec żony i dzieci, nie zajmował się gospodarstwem rolnym, marnotrawił pieniądze i inny majątek, pozostawiając żonę i dzieci bez środków do życia i dlatego też w pewnym momencie jego żona odeszła od niego i wraz z dziećmi zamieszkała u swoich rodziców w miejscowości K.. S. K. (2) w 1993r. wniosła też do Sądu Rejonowego w Brodnicy sprawę o zniesienie wspólności majątkowej małżeńskiej oraz sprawę o podział majątku wspólnego tj. gospodarstwa rolnego położonego w miejscowości S.. Postępowanie o podział majątku zostało zawieszone na zgodny wniosek stron, następnie S. K. (2) zgłaszała wniosek o podjęcie zawieszonego postępowania w tej sprawie wskazując, że nie znalazła nabywcy na kupno tego gospodarstwa rolnego, leży ono odłogiem, zaś jej mąż wyjechał za granicę i ona nie znała terminu jego powrotu, jednakże wniosku tego nie uwzględniono i po trzech latach postępowanie w tej sprawie zostało umorzone.

W pewnym momencie swojego życia powód K. K. (1) zerwał całkowicie kontakt z żoną i dziećmi oraz częścią rodziny ze swojej strony - nie wiadomo było gdzie przebywał. Mówiono, że uciekł gdzieś za granicę, narobił jakiś długów, był też poszukiwany przez policję, podobno był poszukiwany listem gończym. Jego żona i dzieci nie miały z nim kontaktu, rodzina z jego strony również nie miała z nim kontaktu z wyjątkiem jednej jego siostry - T. B.. Potem okazało się, że wyjechał on do W.. Pełnomocnik powoda w uzasadnieniu pozwu wskazywał, że K. K. (1) wyjechał do W. w 1994r. i zamieszkał w R. podejmując równocześnie pracę zarobkową. Pracował do 2003r., kiedy to pod koniec lipca bądź na początku sierpnia uległ wypadkowi - potrącony na przejściu dla pieszych przez rozpędzony samochód. Trafił on do szpitala w R., przez kilka dni był nieprzytomny, jego stan był poważny, potem jeszcze przez dłuższy czas leczony był w tym szpitalu a potem w innych szpitalach na terenie R.. Gdy powód odzyskał taką możliwość próbował się kontaktować z bliskimi w Polsce. Kontakt z nim miała jego siostra T. B., która w 2005r. odwiedziła brata w R.. Pełnomocnik powoda wskazał, że siostra ta przebywała u K. K. (1) w R. przez około 6 tygodni, odjechała ona do Polski w dniu 8 sierpnia 2005r. Ponadto w czasie pobytu K. K. (1) we W. kontakt telefoniczny z nim w późniejszym okresie miała również druga jego siostra mieszkająca w G. - M. P., która wraz z mężem towarzyszyła - pomagała małżonkom K., gdy przez pewien okres czasu wraz z najmłodszymi dziećmi zamieszkiwali oni w G.. Była ona matką chrzestną córki powoda A. - obecnie noszącej nazwisko K.. Nie akceptowała ona zachowania brata w stosunku do bratowej polegającego na spożywaniu przez niego alkoholu i stosowaniu przez niego przemocy wobec niej stając wówczas w obronie bratowej i dzieci, udzielając im też w pewnych okresach pomocy finansowej, kiedy brat jej nie przekazywał żonie. W pewnym momencie, kiedy K. K. (1) przebywał jeszcze we W. za pośrednictwem tej siostry z G. poszukiwał kontaktu z córką A.. Siostra ta przekazała tę informację swojej bratanicy A. i ta w umówionym czasie, kiedy ojciec miał dzwonić, wraz z mężem przyjechała do mieszkania ciotki. Ojciec zadzwonił na telefon domowy siostry, jednak - jak relacjonowała siostra powoda M. P. - „to nie była rozmowa ojca z córką, bo on był pijany i bardzo niegrzecznie się zachowywał i Ania płakała.”. Ta siostra powoda relacjonowała również, że poza tym jednym kontaktem telefonicznym z córką A., nie było kontaktów ojca z dziećmi, nie było rozmów oraz, że wie ona dokładnie, że żadnego wsparcia finansowego od brata dla dzieci nie było.

Po śmierci żony powoda a matki pozwanych - dzieci ich odziedziczyły spadek po matce w tym przypadającą na nią część gospodarstwa rolnego i w jej miejsce stały się wraz z ojcem K. K. (1) współwłaścicielami gospodarstwa rolnego położonego we wsi S.. Okoliczności wtedy były takie, że nie było wiadomo, gdzie przebywa ich ojciec K. K. (1), o którym mówiono jedynie, że uciekł z kraju. Dzieci K. K. (1) nie miały z ojcem kontaktu, nie wiedziały nawet czy on żyje. Dzieci K. K. (1) (tj. pozwani w tej sprawie) wniosły do Sądu Rejonowego w Brodnicy sprawę o zezwolenie na dokonanie czynności przekraczającej zwykły zarząd majątkiem wspólnym w celu sprzedaży nieruchomości - gospodarstwa, którego były współwłaścicielami wraz z ojcem. W Sądzie drugiej instancji uzyskali oni pozytywne rozstrzygnięcie co do tej kwestii i na mocy uzyskanego zezwolenia dnia 28.06.2012r. sprzedali oni to gospodarstwo rolne. W akcie notarialnym dotyczącym umowy sprzedaży nieruchomości obejmującej to gospodarstwo rolne sprzedający - tj. poszczególne dzieci K. K. (1) - zobowiązali się do zwrotu na rzecz K. K. (1) kwoty 43 300 zł stanowiącej równowartość ½ ceny przedmiotu umowy ustalonej przez strony nin. umowy, stosownie do przysługującego K. K. (1) udziału w prawie własności przedmiotowej nieruchomości - niezwłocznie po wezwaniu przez K. K. (1) do spełnienia tego świadczenia.

Dowód: zeznania pozwanych: A. K. (1) k. 166, K. K. (2) k. 133v-134, S. K. (1) k. 134-134v, M. K. (1) k. 166-166v i A. K. (2) k. 166v, zeznania świadków: T. B. k. 165v-166 i 166v, R. K. (1) k. 196v, R. K. (2) k. 196, G. L. k. 195-195v, M. P. k. 193v-194v, kopia postanowienia Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 24 sierpnia 2011r., sygn. akt VIII Ca 264/11 k. 15-16, wypis aktu notarialnego z dnia 28.06.2012r. dot. umowy sprzedaży przez pozwanych nieruchomości obejmującej gospodarstwo rolne położone w miejscowości S. k. 7-14.

Powód K. K. (1) ostatecznie powrócił do Polski w rodzinne strony. Jego stan zdrowia nie był najlepszy. W momencie uzyskania informacji, że gospodarstwo rolne, którego był on współwłaścicielem zostało sprzedane przez jego dzieci z pominięciem jego osoby - powód skierował do swoich dzieci: A. K. (1), K. K. (2), S. K. (1), P. K., M. K. (1) oraz A. K. (2) wezwanie z dnia 1 marca 2019r. do zapłaty solidarnie na jego rzecz kwoty 43 300 zł stanowiącej odpowiednią do wielkości jego udziału część ceny sprzedaży nieruchomości położonej w miejscowości S. gmina O., powiat (...).

Dzieci K. K. (1) ustosunkowując się do tego żądania zapłaty pismem z dnia 12 marca 2019r. wyraziły gotowość spłaty powyższej kwoty wskazując jednak, że - z uwagi na znaczący upływ czasu (tj. od 2012r.) a przy tym życiowo zasadnie zakładany przez wezwanych okres pozostawania w gotowości (5 lat) na wystąpienie z roszczeniem przez K. K. (1) - nie jest możliwa jednorazowa spłata na jego rzecz tej kwoty i poprzez swojego pełnomocnika przedstawiły zaproponowany harmonogram spłaty tego zobowiązania na rzecz ojca podnosząc, że odzwierciedla on ich realne możliwości spłaty tego świadczenia. Zaproponowany harmonogram spłaty zobowiązania został przez K. K. (1) przyjęty z pewną różnicą odnośnie ostatniej raty. Obecnie pozwani spłacają zobowiązanie na rzecz powoda w uzgodnionych w porozumieniu kwotach miesięcznych, jednakże pieniądze nie są przekazywane bezpośrednio ich ojcu K. K. (1) a do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Brodnicy, który egzekwuje od K. K. (1) posiadane przez niego zadłużenie w tym z tytułu alimentów.

Kiedy po powrocie powoda do Polski okazało się, że gospodarstwo rolne w którym kiedyś zamieszkiwał on z rodziną, zostało sprzedane i powód nie ma własnego domu, w którym mógłby zamieszkać, początkowo zatrzymał się on u swojej siostry T. B. w J., a następnie zamieszkał w Centrum Caritas w B. przy ul. (...). Powód dnia 3 czerwca 2019r. uzyskał orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, w którym został on zaliczony do stopnia niepełnosprawności - znacznego. W orzeczeniu tym wskazano również, że K. K. (1) jest niezdolny do zatrudnienia, wymaga on stałej opieki i pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. Powód K. K. (1) po powrocie z zagranicy nie miał przyznanych żadnych świadczeń ani wypracowanej emerytury. Wobec zaistniałej sytuacji zwrócił się on do odpowiednich organów państwa o udzielenie mu pomocy w jego trudnej sytuacji, w jakiej się znalazł. Właściwy dla jego ostatniego miejsca zamieszkania (...) w O. przyznał jemu zasiłek stały w kwocie 645 zł miesięcznie i objął go ubezpieczeniem zdrowotnym. Pełnomocnik powoda w uzasadnieniu żądania pozwu wskazywał, że konieczne będzie, aby powód kupił lub też wynajął mieszkanie, gdzie mógłby jakoś egzystować. To z kolei wiąże się z dodatkowymi kosztami, na które nie stać powoda. Pełnomocnik wskazywał, że zdaniem powoda kwotą minimalną, jaką będzie teraz potrzebował do swojej egzystencji to ok. 4 000 zł miesięcznie oraz, że aktualnie powód utrzymuje się z zasiłku przyznanego przez (...) w O., a w nieodległej perspektywie nabędzie on prawa emerytalne, jednakże emerytura, jaką otrzyma będzie oscylowała w granicach 1200 zł i wtedy też powód najprawdopodobniej utraci to obecne świadczenie. W toku postępowania w sprawie - po wniesieniu pozwu pełnomocnik powoda utracił kontakt z powodem, nie odbierał on kierowanej do niego korespondencji. Okazało się, że nie przebywa on już w Centrum Caritas w B., bowiem trafił do szpitala w G. z podejrzeniem udaru mózgu. Utrzymująca z powodem kontakt - jego siostra T. B. przekazała informację, że powód ze szpitala został przewieziony do Ośrodka opiekuńczego w W. ( gdzie mieści się zarówno (...) jak i ZOL), jednakże z uwagi na pandemię nie ma możliwości odwiedzin, nie kontaktowała się z nim również telefonicznie wskazując, że brat po udarze prawdopodobnie nie mówi. Jedyne informacje jakie przekazała ona odnośnie brata K. K. (1) odnośnie jego aktualnej sytuacji to, że brat miał gospodarstwo, które zostało sprzedane i liczył, że na leczenie mu się coś należy od dzieci. On otrzymuje zasiłek z (...)u w O., bo tam był jego ostatni meldunek, z którego został wymeldowany - w kwocie 645 zł miesięcznie, tyle otrzymywał zanim poszedł do szpitala. Był on w Caritasie w B. i tam dostał udaru 11 marca 2020r. i trafił do szpitala do G. a potem był na Oddziale Rehabilitacyjnym w Ś., potem trafił do W.. Brat K. nie ma majątku, nie ma nic. Wiadomo jej było, że brat w przeszłości pracował, wyjeżdżał za granicę. Wyjeżdżał do kopalni w Polsce. Raz rok czasu był w Iraku. Później przez 25 lat był we W. i jak wrócił to przyjechał do niej. Jego stan był bardzo ciężki - to był lipiec 2018r., potem karetką zabrano go do Szpitala do B.. Według niej brat widział, że ona nie daje rady i sam poszedł do Caritasu do B. - tam go zawiozła karetka. Siostra T. B. jeździła do niego do Caritasu, nie spotkała go pod wpływem alkoholu, pytała też o to wychowawców i oni mówili jej, że brat nie pije. Odnośnie pobytu powoda K. K. (1) we W. - siostra T. B. wiedziała, gdzie we W. jest brat, miała do niego telefon, adresu nie znała, on wyjechał na dworzec po nią, jak go odwiedziła. Przyznała, że tylko ona była u brata, nikt więcej z rodziny. Potwierdziła też, że jak brat wyjechał to nie miał kontaktu z żoną i dziećmi.

W dalszym toku postępowania w sprawie ustalono, że powód K. K. (1) ur. (...) przebywa w Zakładzie (...) w W. od 04.05.20r. W piśmie z dnia 8 stycznia 2021r. dotyczącym K. K. (1) nadesłanym przez ZOL w W. wskazano, że w następstwie udaru niedokrwiennego obu półkul mózgu u klienta wystąpiła afazja mieszana. Aktualny stan zdrowia klienta uniemożliwia nawiązanie poprawnej komunikacji werbalnej (klient nie wypowiada się, nie udziela odpowiedzi na pytania). W prostych sytuacjach dotyczących danej chwili i miejsca kiwa głową potwierdzając lub zaprzeczając. Kontakt jest bardzo ograniczony.

Dowód: zeznania pozwanych: A. K. (1) k. 166, K. K. (2) k. 133v-134, S. K. (1) k. 134-134v, M. K. (1) k. 166-166v i A. K. (2) k. 166v, zeznania świadków: T. B. k. 165v-166 i 166v, R. K. (1) k. 196v, R. K. (2) k. 196, G. L. k. 195-195v, M. P. k. 193v-194v, wezwanie do zapłaty z dnia 1.03.2019r. k.84-85 i kopia pisma z dnia 12.03.2019r. stanowiącego odpowiedź na to wezwanie do zapłaty k. 28-29, pismo pełnomocnika K. K. (1) z dnia 19 marca 2019r. z załączonym do niego pismem K. K. (1) z dnia 18 marca 2019r. stanowiące odpowiedź na proponowany przez jego dzieci harmonogram spłat k. 90-91, zawiadomienie o miejscu pobytu K. K. (1) skierowane do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Brodnicy z dnia 14 marca 2019r. k. 92, dwa pisma Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Brodnicy z dnia 21 marca 2019r. k. 93-94 i 95-96, kopia orzeczenie (...) Zespołu (...) o Stopniu Niepełnosprawności w B. z dnia 3.06.2019r. dot. K. K. (1) k. 30-31, kopia decyzji (...) w O. z dnia 15.04.2019r. dot. K. K. (1) k. 32-33; informacja z (...) sp. z o.o. Zakład (...) w W. z dnia 8.01.2021r. k. 179 akt.

Pozwani składając w przedmiotowej sprawie odpowiedź na pozew bardzo obszernie nakreślili Sądowi swoją sytuację i relacje a właściwe brak relacji z ojcem. Przede wszystkim pozwani twierdzą, że żądanie pozwu przedstawione przez powoda jest w całości niezasadne, ich zdaniem pozew złożony przez powoda jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego a co więcej nie znajduje uzasadnienia etycznego; w ocenie pozwanych roszczenie powoda jest niesłuszne, niemoralne i zupełnie niewłaściwe. Jako uzasadnienie powyższego wskazywali oni, że powód powrócił do Polski dopiero w końcówce 2018r. Pozwani do tego momentu nie utrzymywali żadnej relacji z powodem, który jest ich biologicznym ojcem, bowiem - powód pewnego dnia opuścił rodzinny dom i wyjechał za granice kraju zrywając jednocześnie całkowicie kontakt ze swoją rodziną. Czas, który powód spędzał z rodziną w Polsce do 1994r. odcisnął bardzo negatywne i trwałe piętno w życiu pozwanych, bowiem nie zaspokajał on uzasadnionych potrzeb życiowych pozwanych, kiedy ci byli jeszcze dziećmi. Pozwani wykazywali, że kiedy ojciec zamieszkiwał jeszcze ze swoją rodziną zachowywał się niewłaściwie w stosunku do jej członków, znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją nieżyjącą już małżonką oraz pozwanymi, nadużywał alkoholu, dzieci bały się jego, nie potrafił on zapewnić normalnego życia swoim dzieciom. Pozwani będąc dziećmi egzystowali jedynie za sprawą swojej matki S. K. (2) - to na niej spoczywał przez wiele lat ciężar sprawowania opieki, utrzymania i wychowania dzieci. W końcu odeszła ona wraz z dziećmi od męża tyrana. Powód nie przyczyniał się do pokrycia jakichkolwiek wydatków dotyczących pozwanych w tym ich utrzymania. Pozwani nigdy niczego nie otrzymali od powoda. W pewnym momencie powód K. K. (1) wyjechał z kraju, nie było go przez wiele lat - 25 lat, nie łożył na ich utrzymanie, nie interesował się losem swoich dzieci. Według pozwanych powód K. K. (1) jest ojcem pozwanych wyłącznie na papierze - nigdy bowiem w całym znanym pozwanym życiu powoda ( bo przecież powód po prostu porzucił Rodzinę, przepadł gdzieś), człowiek ten w żadnej mierze nie wypełnił wobec pozwanych żadnego z obowiązków rodzica, które to obowiązki wynikają z przepisów prawa. Pozwani wskazywali, że powód nigdy nie szanował godności i praw swoich dzieci, nigdy ich nie wspierał w tym nigdy nie uczestniczył w sprawowaniu władzy rodzicielskiej nad dziećmi - choć nie był jej pozbawiony. To jego władza rodzicielska wobec pozwanych ( oczywiście, w okresie Jego bytności w kraju) sprowadzała się w zasadzie do przemocy oraz braku jakiegokolwiek zainteresowania. Zdaniem pozwanych można stwierdzić, że powód pozostawił dzieci oraz ich matkę - S. K. (2) na pastwę losu, nie interesował się nimi a nawet w żaden sposób nie próbował wspierać - po prostu zniknął i to na wiele lat. Zdaniem pozwanych - przez porzucenie małoletnich dzieci powód dopuścił się w zasadzie przestępstwa przeciwko tej rodzinie i opiece - stąd żądanie alimentacji na rzecz powoda jest absolutnie niezasadne. Pozwani uważają, że to powód sam swoimi decyzjami oraz postępowaniem doprowadził siebie do stanu, w którym dzisiaj się znajduje. Pozwani nie uczestniczyli w Jego życiu i nie chcą w nim uczestniczyć - w żadnej formie. Powód jest osobą obcą dla pozwanych tak jak pozwani są obcy dla niego - powoda nie było przy pozwanych kilkadziesiąt lat. Pozwani podkreślali, że osobą, która była przy nich, która robiła wszystko, by mieli oni co jeść, w co się ubrać, gdzie mieszkać itd., była ich nieżyjąca już M. S. (2) K..

Sytuacja poszczególnych pozwanych i ich relacje z ojcem przestawiały się następująco:

Pozwany K. K. (2) , lat: 42, zawód: murarz, sam pracuje i ma na utrzymaniu żonę i 2 dzieci - córka jest na studiach. Prowadzi działalność: usługi remontowo – budowlane, ma też dochody z rolnictwa - dzierżawi gospodarstwo rolne od kogoś (1 ha i trochę), dostaje dopłaty unijne – cały dochód mieści się w kwocie 5000 zł miesięcznie. Po opłaceniu wszystkiego zostaje jemu 1300 - 1500 zł i wspomaga z tego córkę na studiach. Odnośnie powoda K. K. (1) podał: „to mój biologiczny ojciec. Przez 26 lat nie miałem kontaktu z ojcem, odkąd pamiętam nadużywał alkoholu, bił matkę i mnie i rodzeństwo. Rodzice prowadzili gospodarstwo a on wszystko wyprzedawał i przepijał. Przychodził do domu i notorycznie nas bił i mamę. Nie chodziliśmy do szkoły tylko szliśmy pracować w pole, on to co było ze zbiorów przepijał. Mama nie wytrzymała i wyprowadziliśmy się do rodziców mamy. On nas nie utrzymywał i nie powinienem jemu płacić alimentów. W 1993r. wyprowadziliśmy się, byłem w 7-8 klasie podstawówki i od wtedy nie mam kontaktu z ojcem. Podobno 1994 r. wyjechał za granicę. On nie płacił na nas alimentów...Były zasądzone alimenty, dobrowolnie nie płacił ich, było przez komornika, chyba z funduszu dostawała pieniądze. On był ścigany listem gończym za wyłudzenia za pobrane na raty telewizory, kredyty”.

Pozwany S. K. (1), lat: 45, zawód: przedsiębiorca budowlany, od 1993 roku nie miał kontaktu z ojcem, ale wiedział coś o nim. Rodzeństwo ojca miało z nim kontakt podczas pobytu we W.. Ojciec uciekł z kraju do W. w 1993 r. lub 1994 r. Cały czas mieszkał we W. do 2018r. i potem wrócił do Polski. Odnośnie kontaktu ojca z nim pozwany ten wskazał, że rodzina ojca po jego powrocie wiedziała, że „ja chciałem się z nim spotkać, wyszedłem z inicjatywą, chciałem porozmawiać z nim po 26 latach. Nie było do końca tak, że my nie interesowaliśmy się jego losem mimo, że on się naszym nie przejmował. Przekazałem to jego rodzeństwu, oni jemu to przekazali, ale nie potrafił doprowadzić do tego, nie chciał się spotkać. Wynajął kancelarię adwokacką o zwrot należności z tytułu sprzedaży nieruchomości. Ja od ojca dostawałem najbardziej, bo byłem najstarszy”. Dalej pozwany S. K. (1) wskazywał, że oni po wyjeździe ojca wręcz głodowali - właściwie jeszcze przed wyjazdem, bo doprowadził on do wyprzedaży całego majątku ruchomego, zostali z gołymi ścianami. Pomagała im rodzina szczególnie dziadek ze strony mamy. Pozwany ten pracował, gdzie tylko mógł i nie może zapomnieć, że pomimo tego ojciec potrafił im zabierać i sprzedać to, co zakupili za zarobione pieniądze i jeszcze im dzieciom zabierał pieniądze, wymuszał to biciem. Pozwany ten wyprowadził się do dziadka, bo nie mógł wytrzymać, ojciec był karany za znęcanie się nad nimi, spraw było dużo, był on za wiele rzeczy karany również za wyłudzenia, był ścigany listem gończym. Pozwany ten wiedział, że ojciec chodził przy tzw. balkoniku, ale mimo tego nie przeszkadzało to jemu „w korzystaniu z barów”. Pozwany S. K. (1) podał, że ojciec przebywając w Caritasie nie mógł spożywać alkoholu, ale poza mógł i osobiście widział on ojca kilkakrotnie na ul. (...) w B. spożywającego alkohol - było to w 2019r. tj. po wyjściu ojca K. K. (1) z Zakładu Karnego, gdzie był przez pól roku w okresie wiosenno-letnim (dodatkowo z informacji N. S. wynika, że K. K. (1) opuścił Zakład Karny w G. dnia 21.01.2019r. k. 162). Pozwany ten wskazał, że byłby w stanie płacić na ojca po 300 zł miesięcznie, bowiem dochody jego kształtują się na poziomie 8 000 zł - 10 000 zł miesięcznie na czysto, które przeznacza na 3 dzieci i żonę w tym jedno dziecko studiujące. Jednakże pozwany ten wskazał: „absolutnie nie zgadzam się na płacenie alimentów ojcu. Wyraziłem chęć rozmowy z ojcem po jego powrocie, on tego nie podjął. Chciałem z nim najpierw porozmawiać, ale nie dał mi szansy. Nie wiem czy po rozmowie bym mu pomógł czy nie, jak bym zareagował”.

Pozwany A. K. (1) lat 32, nie ma wyuczonego zawodu, od 1 grudnia 2020r. pracuje w zakładzie (...) w Ś. nad W., zarabia najniższą krajową, na rękę 1800 zł. Wcześniej był bezrobotnym i otrzymywał zasiłek, który wynosił 1000zł miesięcznie. Jest żonaty, ma 2 dzieci małoletnich, nie ma majątku, jego żona pracuje, mieszkają w wynajmowanym mieszkaniu, ich wydatki wynoszą 2400 zł miesięcznie. Jest synem K. K. (1), ale go w ogóle nie zna, nie wie jak on wygląda, uważa że nie powinien jemu płacić alimentów. Powód nie próbował się z nim kontaktować, z tego co pamięta pozwany A. K. (1) odnośnie ojca: „ miałem 4 lata, bił moją mamę i ja się go bałem, uciekałem”.

Pozwany M. K. (1) ma lat 33, zawód rzeźnik-wędliniarz, jest żonaty, ma 2 dzieci małoletnich, pracuje zawodowo i zarabia 3200 zł brutto, ich wydatki łącznie to ok. 5000 zł, jego żona nie pracuje - otrzymuje zasiłek pielęgnacyjny na córkę, która choruje na cukrzycę typu pierwszego, insulinozależną - w kwocie ok. 1900 zł. Mieszkają oni w domu jednorodzinnym, na który mają zaciągnięty kredyt i rata wynosi 1320 zł miesięcznie. Odnośnie powoda pozwany M. K. (1) podał : „to mój ojciec, uważam że nie powinienem płacić alimentów, bo on nigdy nie płacił dla mnie alimentów. Tak naprawdę nie znam tego człowieka, nie wychowywał mnie ...nie pamiętam ojca, ze strony ojca nie było żadnej próby kontaktu”.

Pozwana A. K. (2) , nazwisko rodowe K., lat 43, zawód Inspektor BHP i higienistka, pracuje zawodowo i zarabia 2500 zł netto, jest mężatką, ma syna pełnoletniego na utrzymaniu, który skończył szkołę, ale przez epidemię stracił pracę. Ma mieszkanie, na które zaciągnęła kredyt i rata wynosi ok. 2000 zł miesięcznie. Odnośnie K. K. (1) wskazała: „to mój ojciec, żądanie alimentów jest bezpodstawne, bo ojciec nigdy nie łożył na moje utrzymanie....Pamiętam ojca, miałam 16 lat, jak wyprowadziliśmy się z mamą i rodzeństwem, nie można nazwać go ojcem, to był kat, to tak jakbym miała płacić oprawcy alimenty. Nie płacił nigdy alimentów na mnie i rodzeństwo, nie wspierał rodziny finansowo, nie wiedzieliśmy, gdzie się znajduje”. Odnośnie jej rzekomego kontaktu z ojcem wskazała, że będąc u swojej chrzestnej - siostry ojca, w pewnym momencie zadzwonił telefon domowy cioci, ona odebrała, rozmawiała „i w pewnej chwili podała mi słuchawkę mówiąc, że niby ojciec jest po drugiej stronie. Nie mogę nazwać tego kontaktem ani rozmową, bo to był bełkot pijanego człowieka, który rzucał same wyzwiska i obelgi pod adresem dzieci i naszej mamy, długo nie mogłam pozbierać się po tej rozmowie”.

Pozwany P. K. nie stawił się na rozprawie - jego pełnomocnik wnosił o pominiecie dowodu z jego zeznań. Do akt sprawy zostało załączone jego oświadczenie z dnia 21.12.2019r. o ponoszonych wydatkach i uzyskiwanych dochodach, w którym wskazał on, że w okresie od stycznia do listopada 2019r. jego dochód wyniósł 198 660 zł, wydatki poniesione w tym samym okresie wyniosły 196 350 zł.

Dowód: zeznania pozwanych: A. K. (1) k. 166, K. K. (2) k. 133v-134, S. K. (1) k. 134-134v, M. K. (1) k. 166-166v i A. K. (2) k. 166v, zeznania świadków: R. K. (2) k. 196, G. L. k. 195-195v, M. P. k. 193v-194v, Informacja N. S. dot. opuszczenia przez powoda Zakładu Karnego k. 162, dowód z dokumentu na k. 100 akt przedmiotowej sprawy.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania pozwanych: A. K. (1), K. K. (2), S. K. (1), M. K. (1) i A. K. (2), bowiem są one przekonujące, wzajemnie się uzupełniają i w powiazaniu z dowodami z dokumentów w/w oraz z zeznaniami świadków układają się w logiczną całość.

Sąd uznał również za wiarygodne zeznania wszystkich świadków przesłuchanych w tej sprawie tj. T. B., R. K. (1), R. K. (2), G. L. i M. P., które znalazły odzwierciedlenie w dokonanych ustaleniach faktycznych. Odnośnie okoliczności faktycznych, o których świadkowie zeznawali – ich zeznania wzajemnie się uzupełniają i znajdują potwierdzenie we w/w dowodach z dokumentów oraz w zeznaniach pozwanych, aczkolwiek świadek T. B. w swoich zeznaniach starała się przedstawić powoda - swojego brata w jak najbardziej korzystnym świetle - przy czym jej podejścia do oceny zachowania brata nie podzielało jej pozostałe rodzeństwo tj. M. P. i G. L.. Zeznania świadka T. B. co do zasadniczych okoliczności faktycznych nie pozostają jednak w sprzeczności z zeznaniami pozwanych ani pozostałych świadków. Świadek ten dokonuje odmiennej aniżeli pozostali oceny zachowania brata i jego dzieci np. „brat miał gospodarstwo, które zostało sprzedane i liczył, że na leczenie mu się coś należy od dzieci” tym samym wkracza w sferę oceny zasadności żądania pozwu w tej sprawie, jednakże dokonanie tej oceny nie jest rolą świadka lecz obowiązkiem Sądu.

Odnośnie powoływanych wyżej dowodów z dokumentów Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności mogących budzić wątpliwości co do ich prawdziwości, nie były one również kwestionowane przez strony.

Sąd zważył, co następuje:

Dokonując analizy żądania zasądzenia alimentów od pozwanych: A. K. (1), K. K. (2), S. K. (1), P. K., M. K. (1) i A. K. (2) na rzecz powoda - ich ojca K. K. (1) w pierwszej kolejności wskazać należy na treść art. 128 krio, zgodnie z którym obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Z kolei przepis art. 129 krio wskazuje na kolejność, w jakiej obowiązek alimentacyjny obciąża poszczególnych krewnych i w § 1 stanowi, że obowiązek alimentacyjny obciąża zstępnych przed wstępnymi, a wstępnych przed rodzeństwem; jeżeli jest kilku zstępnych lub wstępnych - obciąża bliższych stopniem przed dalszymi. Zgodnie z § 2 tego przepisu - krewnych w tym samym stopniu obciąża obowiązek alimentacyjny w częściach odpowiadających ich możliwościom zarobkowym i majątkowym. Przepis art. 135 § 1 krio natomiast wskazuje na zakres świadczeń alimentacyjnych i stanowi, że zakres tych świadczeń zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Natomiast w myśl art. 144 1 krio zobowiązany może uchylić się od wykonania obowiązku alimentacyjnego względem uprawnionego, jeżeli żądanie alimentów jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Odnosząc powyższe do okoliczności przedmiotowej sprawy wskazać należy, że powód jest biologicznym ojcem pozwanych, którzy obecnie są już dorosłymi ludźmi posiadającymi swoje rodziny. Żona powoda a matka pozwanych już nie żyje. Pozwani są pierwszymi wśród krewnych wymienianych w przepisie art. 129 § 1 krio, których obciążać może obowiązek alimentacyjny wobec ich ojca i są krewnymi w tej samej linii i w tym samym stopniu. Wobec tego zgodnie z § 2 tego przepisu - obowiązek alimentacyjny wobec ojca jako krewnych w tym samym stopniu obciąża ich w częściach odpowiadających ich możliwościom zarobkowym i majątkowym. Pod tym kątem Sąd oceniał sytuację rodzinną, majątkową oraz możliwości zarobkowe i majątkowe każdego z pozwanych. Sąd uznał, że jedynie dwaj pozwani: K. K. (2) i S. K. (1) wykazali dochody, które w kontekście sytuacji rodzinnej każdego z nich pozwalałyby na obciążenie ich obowiązkiem alimentacyjnym na rzecz ojca K. K. (1). W ocenie Sądu - taka też była wola powoda K. K. (1), by od nich tylko domagać się alimentów. Świadczy o tym zgłoszony przez K. K. (1) przed wszczęciem sprawy o alimenty wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu do przyszłej sprawy z jego powództwa przeciwko K. K. (2) i S. K. (1) o alimenty, zarejestrowany pod sygn. akt III RCo 14/19 Sądu Rejonowego w Brodnicy, w której to sprawie Sąd postanowieniem z dnia 20 lipca 2019r. wniosek ten uwzględnił. K. K. (1) zamierzał więc wystąpić z żądaniem alimentów tylko przeciwko K. K. (2) i S. K. (1), natomiast profesjonalny pełnomocnik wyznaczony dla powoda jako pełnomocnik z urzędu wskazał powodowi i wyjaśnił przed Sądem, że w tej sprawie pozwano wszystkie dzieci powoda, by ocenić czy i od kogo faktycznie mają być zasądzone alimenty na rzecz powoda. Brak właściwego umocowania do działania również w zakresie przeciwko czterem pozostałym pozwanym w tej sprawie został usunięty poprzez ustanowienie ( na wniosek pełnomocnika powoda wyznaczonego już w sprawie III RCo 14/19) - pełnomocnika dla powoda również w zakresie dot. żądania alimentów od 4 pozostałych pozwanych w tej sprawie (k. 45, 118, 119 i 149 akt przedmiotowej sprawy oraz akta sprawy III RCo 14/19 tut. Sądu). Sytuacja zdrowotna powoda tak się dalej potoczyła, że nie było już możliwości zapytania go o jego stanowisko odnośnie tego czy jego wolą jest domaganie się alimentów od pozostałych czterech pozwanych tj. od pozostałej czwórki jego dzieci - poza K. K. (2) i S. K. (1).

Mając na uwadze powyższe jak również dokonane przez Sąd ustalenia faktyczne, na które wskazywano szczegółowo wyżej, oraz rozważania prawne dokonywane w świetle powoływanych wyżej przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego - przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego i zasad współżycia społecznego (art. 5 kc) - Sąd uznał za niezasadne powództwo o alimenty przeciwko pozwanym: A. K. (1), P. K., M. K. (1) oraz A. K. (2) i oddalił je; ponadto Sąd uznał jedynie w części za zasadne żądanie alimentów na rzecz powoda od jego synów: K. K. (2) i S. K. (1) tj. w zakresie kwot po 200 zł (dwieście złotych) miesięcznie od każdego z nich i takie kwoty tytułem alimentów od nich zasądził, jednakże niejako na bieżąco - od 1 lutego 2021r. poczynając, natomiast w pozostałym zakresie powództwo o alimenty przeciwko tym pozwanym Sąd uznał za niezasadne tj. w zakresie przewyższającym zasądzone od nich kwoty i za okres poprzedzający datę, od której zostały zasądzone.

Odnośnie alimentów zasądzonych od pozwanych: K. K. (2) i S. K. (1) na rzecz ich ojca K. K. (1) dodatkowo wyjaśnić należy, że Sąd uznał, iż jedynie w takich kwotach - niejako symbolicznych biorąc pod uwagę dochody uzyskiwane przez tych pozwanych - należy te alimenty zasądzić i to dopiero od 1 lutego 2021r. poczynając czyli niejako na bieżąco, by mogły one dać możliwość ulżenia powodowi w cierpieniu, które po udarze jest jego udziałem, ulżenia w ciężkim położeniu, w jakim obecnie się on znajduje a już sam w żaden sposób nie może sobie pomóc, jest bowiem zdany całkowicie na opiekę osób trzecich - bądź poprzez zakup dla niego jakiś środków pielęgnacyjnych, opatrunkowych czy leczniczych bądź odżywczych, które wykraczają poza przysługujące jemu limity czy standardy przewidziane przez NFZ.

Reasumując ocena tych wszystkich okoliczności skłoniła Sąd do rozstrzygnięć znajdujących odzwierciedlenie w wyroku i tak Sąd w punkcie 1) wyroku zasądził rentę alimentacyjną od pozwanego K. K. (2) na rzecz powoda K. K. (1) w kwocie po 200 zł (dwieście złotych) miesięcznie płatną z góry do dnia 10-tego każdego miesiąca, do rąk uprawnionego z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w terminie płatności którejkolwiek z rat - poczynając od dnia 1 lutego 2021r., przy czym termin płatności alimentów za miesiąc luty 2021r. ustalono na dzień 28 lutego 2021r. W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo przeciwko pozwanemu K. K. (2) - o powyższym orzeczono w punkcie 2) wyroku.

Ponadto Sąd w punkcie 3) wyroku zasądził rentę alimentacyjną od pozwanego S. K. (1) na rzecz powoda K. K. (1) w kwocie po 200 zł (dwieście złotych) miesięcznie płatną z góry do dnia 10-tego każdego miesiąca, do rąk uprawnionego z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w terminie płatności którejkolwiek z rat - poczynając od dnia 1 lutego 2021r., przy czym termin płatności alimentów za miesiąc luty 2021r. ustalono na dzień 28 lutego 2021r. W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo przeciwko pozwanemu S. K. (1) - o powyższym orzeczono w punkcie 4) wyroku.

O zasądzeniu alimentów na rzecz powoda K. K. (1) zarówno od pozwanego K. K. (2) jak i od pozwanego S. K. (1) w kwotach wskazanych odpowiednio w punktach 1) i 3) wyroku Sąd orzekł z uwagi na okoliczności szczegółowo wskazane wyżej. Odnośnie żądania pozwu skierowanego przeciwko pozostałym pozwanym - Sąd rozstrzygnął w punkcie 5) wyroku oddalając powództwo przeciwko pozwanym: A. K. (1), P. K., M. K. (1) oraz A. K. (2) uznając je w okolicznościach przedmiotowej sprawy w tym biorąc pod uwagę sytuację rodzinną i majątkową tych pozwanych za niezasadne. Dodatkowo wskazać należy, że K. K. (1) występując z wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika z urzędu do przyszłej sprawy z jego powództwa o alimenty wskazał jako osoby, przeciwko którym chce wystąpić z takim żądaniem jedynie dwóch synów tj. K. K. (2) i S. K. (1) i tylko w tym zakresie został postanowieniem w sprawie III RCo 14/19 Sądu Rejonowego w Brodnicy ustanowiony pełnomocnik dla K. K. (1). Z tego też wynika, że taka była wola K. K. (1), by tylko od tych dwóch synów domagać się alimentów. Pełnomocnik ustanowiony dla powoda do tej przyszłej sprawy rozszerzył żądanie pozwu o alimenty na rzecz K. K. (1) i powództwo to skierował przeciwko wszystkim pozostałym dzieciom K. K. (1) (wnosząc dopiero w tejże sprawie o alimenty o ustanowienie dla powoda pełnomocnika z urzędu również w zakresie odnoszącym się do pozostałych pozwanych) uzasadniając to tym, że dopiero po ocenie sytuacji zarobkowej i majątkowej wszystkich dzieci K. K. (1) będzie można ocenić czy i przez kogo faktycznie te alimenty na rzecz ojca winny być płacone, czy przez wszystkie jego dzieci czy tylko przez niektórych spośród nich. Sąd w toku postępowania w sprawie nie miał możliwości zapytania powoda o jego obecne stanowisko w tym zakresie i wobec tego poprzestał na jego woli żądania alimentów wyrażonej we wniosku o ustanowienie pełnomocnika dla niego do przyszłej sprawy o alimenty od wymienianej wyżej dwójki synów. Ponadto w ocenie Sądu przedstawiona przez pozwanych K. K. (2) i S. K. (1) sytuacja majątkowa i zarobkowa w kontekście sytuacji rodzinnej każdego z nich uzasadniała zasądzenie od nich na rzecz ich ojca K. K. (1) alimentów w kwotach wskazanych odpowiednio w punktach 1) i 3) wyroku i to dopiero poczynać od 1 lutego 2021r., czyli na bieżąco, bowiem jak wskazano wyżej kwoty te mają posłużyć pomocy, przyniesieniu ulgi w cierpieniu, w trudnej sytuacji, w jakiej znajduje się ich ojciec przebywający obecnie w Zakładzie (...) w W., zdany całkowicie na pomoc i opiekę osób trzecich, znajdujący się obecnie w takim stanie, w takiej sytuacji, że gdyby nawet chciał coś naprawić w relacji z dziećmi, czy choćby powiedzieć do nich słowo przepraszam czy poprosić o wybaczenie - to nie jest w stanie tego sam fizycznie zrobić. Jedynie pozwani synowie K. K. (1), od których Sąd zasądził alimenty na rzecz ich ojca w kwotach po 200 zł miesięcznie mogą w tej chwili cokolwiek zrobić tj. albo mimo ogromnego cierpienia i bólu, jaki noszą w sercu z uwagi na wcześniejszą postawę ojca - zgodzić się na tę pomoc ojcu bądź też nie zgodzić się na to i dochodzić przysługującego im prawa odwołania się od tego rozstrzygnięcia zawartego w wyroku, które również dla Sądu było rozstrzygnięciem bardzo trudnym. Sąd uznał bowiem za wiarygodne zeznania wszystkich pozwanych, w świetle których ich sytuacja, ich przeżycia jako dzieci w czasie, kiedy ojciec winien był im zapewnić opiekę, utrzymanie, poczucie bezpieczeństwa a tego nie czynił - były bardzo trudne i tylko sami pozwani wiedzą, jakie towarzyszyły im i dalej towarzyszą uczucia, emocje - w tej sferze oceny mogą dokonać jedynie oni sami. Dla Sądu rozstrzyganie w tej sprawie było bardzo trudne, bowiem Sąd starał się uwzględnić to wszystko, na co wskazywali pozwani, ale również nie mógł pominąć tego, co zadziało się w ostatnim czasie z powodem - ich ojcem przebywającym w Zakładzie (...), zdanym całkowicie na pomoc i opiekę osób trzecich, znajdującym się obecnie w takim stanie, w takiej sytuacji, że gdyby nawet chciał coś naprawić w relacji z dziećmi, czy choćby powiedzieć do nich słowo przepraszam czy poprosić o wybaczenie - to nie jest w stanie tego sam fizycznie zrobić.

W punkcie 6) wyroku Sąd rozstrzygnął o kosztach sądowych odstępując od obciążania pozwanych kosztami sądowymi obciążając nimi Skarb Państwa, powód bowiem jako dochodzący alimentów był z mocy ustawy zwolniony od ponoszenia tych kosztów.

W punkcie 7) wyroku sąd odstąpił od obciążania powoda kosztami zastępstwa procesowego pozwanych. W cenie Sądu - sytuacja, w jakiej znalazł się powód jest bardzo trudna i to zarówno jego sytuacja materialna ( osiągane dochody jak i egzekwowane przez Komornika Sądowego zobowiązania), ale przede wszystkim jego sytuacja zdrowotna wskazana wyżej w ustaleniach faktycznych i uzasadnia to powyższe rozstrzygnięcie Sądu dokonane w oparciu o przepis art. 102 kpc.

Z kolei w punkcie 8) wyroku Sąd zasądził od Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Brodnicy na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. M. K. (2) kwotę 2400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) wraz z należna stawką podatku VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu. O powyższym orzeczono stosownie do treści przepisu § 8 pkt 5) w zw. z § 10 ust. 4 oraz § 4 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3.10.2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

W punkcie 9) wyroku Sąd - stosownie do przepisu art. 333§ 1 pkt 1 kpc - orzekł, iż wyrokowi w punktach 1) i 3) nadaje rygor natychmiastowej wykonalności.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Jastrzembska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Brodnicy
Osoba, która wytworzyła informację:  Renata Antkowiak
Data wytworzenia informacji: